Zmienność: wróciła z hukiem

Koen Hoorelbeke
Strateg do spraw inwestycji i opcji
Podsumowanie: Po miesiącach spokoju rynkowa zmienność powróciła w piątek: indeks VIX przebił poziom 21 pkt po odnowieniu napięć handlowych między USA a Chinami. Choć ruch był gwałtowny, pierwsze sygnały z początku tygodnia sugerują, że to raczej krótkotrwałe dostosowanie wycen niż trwała zmiana warunków rynkowych.
Zmienność: wróciła z hukiem
Zmienność wróciła z hukiem w piątek. Co to oznacza dla inwestorów i na co zwrócić uwagę?
Po miesiącach spokoju rynkowa zmienność nagle wystrzeliła w piątek. Cboe Volatility Index (VIX) przebił poziom 21 pkt, najwyżej od początku sierpnia, po ostrej wyprzedaży akcji wywołanej nowymi obawami o eskalację wojny handlowej.
Indeks S&P 500 spadł o ponad 2%, co stanowiło największe jednodniowe tąpnięcie od kwietnia, po wypowiedziach prezydenta USA Donalda Trumpa o możliwym „masowym” podniesieniu ceł na chińskie towary. Reakcja na rynku zmienności była szybka i wyraźna.
Choć na tle ostatnich tygodni ruch był duży, w ujęciu historycznym nie był skrajny. Dlatego piątkowy skok warto traktować raczej jako krótkotrwały wstrząs niż początek szerokiej paniki, przynajmniej na razie.
Czym jest VIX i dlaczego warto na niego patrzeć?
Indeks VIX mierzy oczekiwaną przez rynek zmienność indeksu S&P 500 w horyzoncie najbliższych 30 dni. Mówiąc prościej, pokazuje poziom nerwowości inwestorów.
- Niski VIX (poniżej 15) zwykle oznacza, że inwestorzy są spokojni.
- Wysoki VIX (powyżej 20–25) sygnalizuje oczekiwane większe wahania, często powiązane ze strachem.
Indeks VIX bywa nazywany „barometrem strachu”, choć to pewne uproszczenie. Trafniej powiedzieć, że pokazuje, ile kosztuje zabezpieczenie portfela, zwłaszcza poprzez opcje.
Co wydarzyło się w piątek?
Indeks VIX skoczył w ciągu jednego dnia z 16,43 pkt do 21,66 pkt — o ponad 30%. Ten gwałtowny wzrost zmienności implikowanej szedł w parze z wyraźnym podbiciem krótkoterminowej zmienności; indeks VIX 9D (mierzący dziewięciodniowe oczekiwania zmienności) wzrósł równolegle. Powodem był nagły wzrost napięć handlowych między USA a Chinami, po tym jak prezydent Trump w mediach społecznościowych zagroził „masowym” podniesieniem ceł. Rynek akcji zareagował natychmiast: S&P 500 spadł o ponad 2%, to największy dzienny spadek od ponad trzech miesięcy i pierwszy ruch tej skali od stu sesji.
Czy to oznacza że inwestorzy panikują?
Niekoniecznie. Według większości zespołów handlu derywatami ruchy, choć gwałtowne, były uporządkowane. Uczestnicy rynku opcji wydawali się dobrze ustawieni, bez jednostronnych ekspozycji, które zwykle wymuszają nerwowe zabezpieczanie portfeli. Nie było też oznak panicznych zakupów ani gorączkowego poszukiwania ochrony przed spadkami (np. poprzez opcje sprzedaży), co sugerowałoby głębszy strach. A choć VIX wyraźnie wzrósł, pozostaje daleko poniżej historycznych ekstremów. To nie są okolice 89 z kryzysu finansowego 2008 r., ani nawet 85 z pandemicznego krachu COVID-19. Dla porównania, wcześniejsze zrywy wojny handlowej w ostatnich latach podniosły VIX do zakresu 25–50. Na tym tle zeszłotygodniowy skok wygląda na względnie opanowany.
Dlaczego to wciąż ma znaczenie?
Nawet jeśli nie mamy do czynienia z paniką, zaszła istotna zmiana. Przez wiele miesięcy inwestorzy i strategie algorytmiczne byli ustawieni pod niską zmienność, zarabiając na stabilnym rynku m.in. dzięki produktom strukturyzowanym i instrumentom powiązanym ze zmiennością. Gdy zmienność rośnie, takie pozycje znajdują się pod presją. Jeżeli te strategie zaczną być zamykane, mogą dodać paliwa do szerszych spadków. W efekcie nawet ograniczony skok zmienności może rozlewać się po rynku, zmieniając apetyt na ryzyko i pozycjonowanie portfeli.
Na co patrzeć dalej?
Jest kilka kluczowych wskaźników, które pozwolą ocenić, czy obecny epizod zmienności wygaśnie, czy się utrzyma. Po pierwsze, obserwuj, czy VIX utrzymuje się powyżej 20, dłuższe pozostawanie powyżej tego progu zwykle oznacza ostrożniejszy ton rynku, a szybkie cofnięcie sugerowałoby, że skok był jedynie krótkotrwałym szokiem. Po drugie, monitoruj kształt krzywej kontraktów terminowych na VIX. W normalnych warunkach dłuższe kontrakty są droższe niż krótsze. Odwrócenie tej struktury to częsty sygnał ostrzegawczy. W piątek krzywa jedynie się spłaszczyła, co na razie wskazuje na ograniczony stres.
Innym ważnym sygnałem jest VVIX, indeks „zmienności zmienności”. W piątek wzrósł do około 116 pkt, poziom podwyższony, ale wciąż daleki od stref alarmowych. Jeśli w tym tygodniu zacznie opadać, będzie to znak, że rynek się uspokaja. Na koniec nagłówki geopolityczne nadal będą kształtować nastroje. Dalsza eskalacja, lub szybkie rozładowanie napięć, między USA a Chinami może szybko zmienić perspektywę.
Wzięte łącznie, wskaźniki te dają bieżący odczyt tego, czy rynki wracają do normalności, czy też uzasadniona jest odnowiona ostrożność.
Aktualizacja - poniedziałek, 13 października
Poniedziałkowe wstępne dane z rynku kontraktów terminowych sugerują, że najgorsze skutki piątkowego skoku zmienności zaczynają wygasać. Jak widać na wykresie poniżej, kontrakty terminowe na VIX (VXV5) cofnęły się z piątkowych maksimów, a najbliższe serie wróciły w okolice 19–20 pkt. Ten spadek, w parze z odbiciem kontraktów na S&P 500 (E-mini), wskazuje na częściowe redukowanie zabezpieczeń i spokojniejszy ton, na razie.
To wciąż za wcześnie, by mówić o pełnym resecie. Główny czynnik makro, napięcia handlowe między USA a Chinami, pozostaje nierozwiązany, a tak gwałtowne odwrócenia często kończą się tzw. „dead cat bounce”, czyli krótkotrwałym odbiciem. Mimo to pierwsze sygnały są zachęcające: może wrócić contango, VVIX spadł z maksimów, a piątkowy skok zmienności coraz bardziej wygląda na krótkoterminowe przeszacowanie, a nie na początek nowego reżimu zmienności.
Radar ryzyka na ten tydzień
- VIX utrzymuje się powyżej 20 pkt— rynek pozostaje ostrożny.
- Krzywa kontraktów terminowych na VIX spłaszcza się lub odwraca — sygnał narastającego stresu.
- VVIX powyżej 110 pkt i rośnie — sygnalizuje wzrost popytu na zmienność.
- Pozytywne informacje makroekonomiczne — mogą szybko zmniejszyć presję.
Śledzenie tych sygnałów w najbliższych dniach pomoże ocenić, czy otoczenie rynkowe się stabilizuje, czy wchodzi w okres podwyższonej zmienności.
Co inwestorzy mogą rozważyć
Jeśli inwestujesz z myślą o długim terminie:
- Zwykle nie ma potrzeby reagować na krótkotrwałe wahania rynku.
- Skoki zmienności to dobry moment, by przejrzeć ogólny poziom ryzyka w portfelu.
- Warto sprawdzić, czy obecna alokacja aktywów nadal jest zgodna z celami finansowymi oraz pomaga ograniczać zbędne ryzyko w okresach podwyższonej zmienności.
Jeśli śledzisz rynki uważniej:
- Ostrożnie podchodź do reakcji tuż po dużych skokach zmienności, koszty i ryzyko mogą być już podwyższone.
- Zamiast dużych zmian lepsze mogą być mniejsze korekty zaangażowania lub dodatkowa dywersyfikacja między sektorami i regionami, to podejście pozwala zarządzać ryzykiem bez nadmiernej reakcji na krótkoterminowe wahania.
- Warto monitorować sygnały, takie jak kształt krzywej VIX czy kierunek trendu zmienności, aby lepiej kształtować oczekiwania.
Jeśli aktywnie monitorujesz dynamikę rynku:
- Zwracaj uwagę na trwałe zmiany we wskaźnikach zmienności, np. długo utrzymujące się wysokie poziomy VIX lub rosnący VVIX, jako oznaki bardziej uporczywego stresu.
- Gdy miary zmienności stabilizują się, a nagłówki makroekonomiczne się poprawiają, często stwarza to warunki do bardziej przewidywalnego, spokojniejszego otoczenia rynkowego.
Podsumowanie
Piątkowy skok VIX był gwałtowny, lecz na razie wygląda na krótkotrwałą reakcję, a nie początek pełnoprawnej „burzy zmienności”. Z drugiej strony rynki były wyjątkowo spokojne przez wiele miesięcy i ten okres spokoju może być już za nami.
Jeśli napięcia się zmniejszą, zmienność może opaść równie szybko, jak się pojawiła. Jeśli nie, może to być pierwszy sygnał trudniejszej drogi przed nami.
Jak zwykle: zachowaj czujność i nie panikuj.
Szybkie definicje
- VIX: miara rynkowych oczekiwań co do zmienności indeksu S&P 500 w horyzoncie najbliższych 30 dni.
- VVIX: miara zmienności samego indeksu VIX (tj. jak gwałtownie zmienia się indeks VIX).
- Backwardation: sytuacja, w której krótkoterminowa zmienność jest wyceniana wyżej niż długoterminowa — potencjalny sygnał stresu.
- Contango: przeciwieństwo zjawiska backwardation; zwykle oznaka normalnych warunków rynkowych.
Więcej od autora |
---|
Instrumenty, o których mowa w niniejszej treści, mogą być emitowane przez partnera, od którego Saxo otrzymuje opłaty promocyjne, płatności lub retrocesje. Chociaż Saxo może otrzymywać wynagrodzenie z tytułu tych partnerstw, wszystkie treści są tworzone w celu dostarczania klientom cennych informacji i opcje....