Ataki w Izraelu dodają niewielką premię za ryzyko do cen ropy naftowej

Ole Hansen
Dyrektor ds. strategii rynku surowców
Kluczowe punkty:
Ceny ropy naftowej pozostają w przedziale dziesięciu dolarów amerykańskich, pomimo doniesień wywiadowczych USA sugerujących, że Izrael przygotowuje się do ataku na Iran.
Pomimo powtarzających się w ostatnich latach epizodów wzmożonych napięć, traderzy zazwyczaj uznawali, że rzeczywiste ryzyko dla dostaw jest ograniczone.
Od 2022 roku Iran, pomimo sankcji USA, zdołał zwiększyć produkcję, podczas gdy OPEC zmniejszyło produkcję w celu zarządzania rynkiem i zapewnienia stabilnych cen.
Atak może spowodować krótkotrwały wzrost cen w obliczu znacznej ilości wolnych mocy produkcyjnych innych członków OPEC, które mogą zostać szybko uruchomione.
Po ostrym spadku cen na początku kwietnia zarówno ropa West Texas Intermediate (WTI), jak i Brent ustabilizowały się w szerokich, lecz zmiennych przedziałach handlowych wynoszących 10 USD za baryłkę. WTI wahała się między 55 a 65 USD, podczas gdy Brent handlowano między 58,50 a 68,50 USD. Nastroje rynkowe nadal oscylują między obawami o rosnącą globalną podaż a obawami o potencjalne skutki gospodarcze trwających globalnych napięć handlowych.
W ostatnich dniach uwaga traderów coraz bardziej skierowana jest na Bliski Wschód. Zmienność na rynkach ropy naftowej była częściowo napędzana spekulacjami wokół negocjacji nuklearnych między Iranem a USA. Pomyślne zakończenie negocjacji mogłoby utorować drogę Iranowi do ponownego wprowadzenia większej liczby baryłek na już dobrze zaopatrzony rynek globalny, co potencjalnie wywarłoby dodatkową presję na spadek cen.
Jednak ten niedźwiedzi sentyment został szybko odwrócony w ciągu ostatnich 24 godzin. Najpierw Najwyższy Przywódca Iranu, Ajatollah Ali Chamenei, odrzucił perspektywy znaczących negocjacji z USA, nazywając żądania Waszyngtonu – szczególnie wymóg, aby Iran zaprzestał wzbogacania uranu – „oburzającymi”. Następnie pojawił się raport CNN cytujący nowe dane wywiadowcze USA sugerujące, że Izrael przygotowuje się do potencjalnego ataku na irańskie obiekty nuklearne.
Ceny ropy zareagowały nocnym wzrostem o 1 USD za baryłkę. Konfrontacja militarna z udziałem Iranu niemal na pewno wykoleiłaby rozmowy nuklearne i wzbudziła obawy o dostawy ropy z Zatoki Perskiej, regionu odpowiadającego za około jedną trzecią globalnych dostaw ropy naftowej.
Niemniej jednak ostatnia historia sugeruje, że premie za ryzyko geopolityczne często mają trudności z zakorzenieniem się na rynku. Pomimo powtarzających się w ostatnich latach epizodów wzmożonych napięć, traderzy zazwyczaj uznawali, że rzeczywiste ryzyko dla dostaw jest ograniczone. Według Goldman Sachs, zakłócenie dostaw o milion baryłek dziennie mogłoby początkowo podnieść ceny o ponad 5 USD za baryłkę. Jednak wpływ może być krótkotrwały ze względu na znaczne wolne moce produkcyjne producentów Rady Współpracy Zatoki Perskiej (GCC) – szczególnie Arabii Saudyjskiej – oraz ogólnie słabe perspektywy globalnego popytu.
Od września 2022 roku, kiedy całkowita produkcja OPEC osiągnęła szczyt blisko 30 milionów baryłek dziennie, kolejne cięcia produkcji – mające na celu aktywne zarządzanie produkcją ropy naftowej w celu zapewnienia stabilności cen – spowodowały spadek wydobycia grupy o około 2,7 miliona baryłek dziennie, w wyniku czego utracono udziały rynkowe na rzecz producentów spoza OPEC+, korzystających z wysokich i stabilnych cen. W ramach OPEC jednak Iran – który nie był związany kwotami z powodu sankcji USA – zdołał zwiększyć produkcję o blisko 900 000 baryłek dziennie, zwiększając tym samym swój udział w rynku OPEC z 8,3% do ponad 12% w zeszłym miesiącu.
W swoim najnowszym Miesięcznym Raporcie Rynku Ropy Naftowej (Monthly Oil Market Report) Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) ostrzegła przed potencjalną nadpodażą ropy zarówno w tym, jak i w przyszłym roku. Prognoza ta jest napędzana przez silny wzrost podaży, w tym już ogłoszone zwiększenie wydobycia przez ośmiu członków OPEC+ na czele z Arabią Saudyjską, oraz słabszy niż oczekiwano wzrost popytu. Ten ostatni jest częściowo przypisywany spowolnieniu globalnej aktywności gospodarczej, potęgowanemu przez politykę celną prezydenta Donalda Trumpa, która nadwyrężyła relacje handlowe z kluczowymi partnerami gospodarczymi, jednocześnie obciążając perspektywy wzrostu gospodarczego. Biorąc pod uwagę te dynamiki, potencjał dla trwałego wzrostu cen wydaje się ograniczony. Techniczne poziomy oporu w pobliżu 65 USD dla WTI i 69 USD dla ropy Brent mogą ograniczyć wszelkie krótkoterminowe wzrosty. Nawet w najgorszym scenariuszu, w którym dostawy z Iranu zostaną zakłócone, każdy skok cen prawdopodobnie spotka się z agresywnym zabezpieczaniem i sprzedażą ze strony producentów o wyższych kosztach, dążących do zabezpieczenia przyszłych przychodów. W związku z tym, mimo że zmienność pozostaje wysoka, czynniki fundamentalne i strukturalne sugerują, że trwały wzrost cen ropy może być ograniczony.
Więcej od autora |
---|
|