GL_Discover Hub_FinancialLiteracy_1920x1280_GrowthGreen_01

Geograficzna dywersyfikacja aktywów – jak chronić kapitał poza Polską?

Saxo Be Invested

Saxo Group

Czym jest dywersyfikacja portfela inwestycyjnego i dlaczego jest kluczowa dla inwestorów?

Dywersyfikacja portfela oznacza inwestowanie środków w różne klasy aktywów – takie jak akcje, obligacje, surowce, metale szlachetne czy nieruchomości. Głównym celem takiego podejścia jest zabezpieczenie się przed nadmiernymi stratami w sytuacji, gdy jedna grupa aktywów traci na wartości. Jeśli całość kapitału zostanie zainwestowana w pojedynczy sektor lub walutę, niespodziewane zmiany rynkowe mogą w krótkim czasie obrócić wniwecz nawet wieloletnie zyski.

Dobrze przemyślany portfel inwestycyjny ogranicza prawdopodobieństwo utraty całości czy większości kapitału w wyniku jednego kryzysu gospodarczego lub politycznego. Jeżeli jeden rodzaj inwestycji traci na wartości – przykładowo polskie obligacje w sytuacji drastycznego wzrostu stóp procentowych – w tym samym czasie mogą zyskiwać inne segmenty portfela, chociażby surowce czy akcje spoza Polski.

Poza wyborem różnych klas aktywów, inwestor może także dywersyfikować się sektorowo (m.in. finanse, energetyka, technologia) oraz geograficznie (inwestycje w różnych krajach). Każdy wymiar dywersyfikacji ma inny wpływ na ograniczanie ryzyka i stabilizację wyników.

W dzisiejszych niespokojnych realiach, zwłaszcza w obliczu ewentualnych konfliktów zbrojnych, rosnącego zadłużenia czy zmian podatkowych, inwestorzy coraz częściej decydują się na rozszerzenie portfela o aktywa ulokowane poza rodzimym rynkiem.

Dywersyfikacja geograficzna – co to znaczy w praktyce?

Dywersyfikacja geograficzna polega na inwestowaniu kapitału w różnych krajach lub regionach, zamiast ograniczać się wyłącznie do rynku krajowego. Taki krok pozwala zmniejszyć zależność od ryzyka politycznego czy gospodarczego występującego w jednym państwie. W razie kryzysu lokalnego (np. drastycznych zmian podatkowych bądź zagrożenia konfliktem zbrojnym), część aktywów ulokowanych za granicą może stanowić formę „bezpiecznej przystani”.

Krajowy rynek bywa kuszący ze względu na znajomość otoczenia i mniejsze trudności logistyczne, ale jest też narażony na specyficzne zagrożenia (np. kryzys walutowy, niekorzystne zmiany regulacyjne). Inwestycje globalne otwierają znacznie szersze spektrum możliwości i pozwalają budować portfel odporniejszy na wahania lokalnych czynników.

W efekcie, choć zarządzanie takim portfelem może być bardziej złożone (m.in. kwestie walutowe, różnice prawne), wiele osób decyduje się na takie rozwiązanie, aby zachować większą stabilność finansową w zmiennym otoczeniu.

Z uwagi na niepewność polityczno-gospodarczą i możliwość wystąpienia sytuacji kryzysowych (m.in. groźba wojny czy wprowadzenie restrykcyjnych przepisów), posiadanie części majątku w bezpieczniejszych, stabilniejszych krajach stało się dla wielu inwestorów priorytetem. Taka strategia sprawdza się również w momentach ostrej zmienności na rynkach: gdy jeden region pogrążony jest w recesji, inny może rozwijać się dynamicznie, równoważąc spadki i chroniąc kapitał.

Dywersyfikacja ryzyka poprzez inwestycje poza Polską

Polski rynek już kilkakrotnie doświadczył gwałtownych zmian przepisów i ustaw wpływających negatywnie na giełdowe notowania (choćby zmiany w OFE czy nieoczekiwane podwyżki podatków).

Wahania kursu złotego nierzadko mogą „zjadać” potencjalne zyski, jeżeli inwestor koncentruje się wyłącznie na krajowych obligacjach czy spółkach, które rozliczają się w PLN. Natomiast rosnące obciążenia fiskalne i niepewność co do stabilności regulacyjnej sprawiają, że same dobre wyniki ekonomiczne firm nie gwarantują rentowności inwestycji.

Zarówno podczas kryzysu światowego z lat 2008–2009, jak i nowszych zawirowań (np. po 2020 roku), inwestorzy z polskim kapitałem często mogli ochronić majątek dzięki posiadaniu części aktywów ulokowanych w stabilniejszych regionach.

Wielu osobom pomogły np. akcje amerykańskie czy zachodnioeuropejskie, notowane w mocnych walutach, mniej poddane lokalnym perturbacjom. Porównanie wyników inwestorów koncentrujących się wyłącznie na GPW z tymi, którzy dywersyfikowali się geograficznie, jasno pokazuje przewagę drugiej grupy w warunkach regionalnych kryzysów.

Gdzie i jak inwestować, czyli dywersyfikacja kapitału w praktyce

Pierwszym i najprostszym krokiem bywa nabywanie funduszy ETF inwestujących w światowe indeksy, oferowanych przez międzynarodowe instytucje – dzięki nim jednym kliknięciem można uzyskać ekspozycję na setki spółek z różnych regionów.
Inną opcją jest zakup zagranicznych akcji bezpośrednio u wybranego brokera (polskiego lub międzynarodowego), co daje większą kontrolę nad konkretnymi spółkami.

Popularnością cieszą się też globalne fundusze inwestycyjne, obligacje rządowe krajów o stabilnej sytuacji polityczno-ekonomicznej czy inwestycje w nieruchomości poza Polską. Każde z tych rozwiązań wymaga jednak podstawowej wiedzy o lokalnych przepisach oraz ryzykach związanych z rynkiem docelowym.

Które regiony i kraje warto rozważyć, budując zdywersyfikowany geograficznie portfel inwestycyjny? Często wybierane są gospodarki rozwinięte, jak Stany Zjednoczone, Niemcy czy Japonia, ze względu na wielkość rynków i ugruntowaną pozycję prawną. Interesujące mogą być również szybko rosnące rynki w Azji Południowo-Wschodniej (np. Tajlandia, Singapur), ale także ryzyko polityczne i walutowe bywa wyższe. W przypadku nieruchomości wiele osób stawia na kraje południa Europy. Żadna decyzja i wybór nie są jednak pozbawione ryzyka i przed podjęciem jakichkolwiek działań warto przeprowadzić dogłębną analizę prawno-podatkową.

Jeśli chodzi o kryteria wyboru najlepszych rynków zagranicznych pod względem ochrony i wzrostu kapitału, na pierwszym miejscu stoi stabilność polityczno-gospodarcza kraju docelowego oraz przewidywalność przepisów (np. system podatkowy czy prawo własności).

Ważne jest także tempo rozwoju lokalnej gospodarki – im bardziej konkurencyjna i innowacyjna, tym większa szansa na wzrost zysków z akcji lub nieruchomości. Nie należy zapominać o walucie: dobrze, jeśli jest to waluta rezerwowa lub uznawana za „safehaven”. Ostatecznie, warto uwzględnić koszty wejścia na dany rynek (prowizje brokerskie, koszty utrzymania nieruchomości, opodatkowanie dywidend itp.), aby upewnić się, czy potencjalne zyski faktycznie zrekompensują podjęte wydatki i ryzyko.

Dywersyfikacja inwestycji a koszty – czy inwestowanie zagraniczne jest droższe?

Lokowanie kapitału poza Polską zwykle wiąże się z kilkoma dodatkowymi wydatkami, których nie doświadcza się inwestując wyłącznie na rodzimym rynku.

Podstawowy element to koszty walutowe, czyli różnice w kursach przy zakupie aktywów i przy ich późniejszej sprzedaży. Ważne są także opłaty brokerskie za obrót akcjami lub funduszami ETF denominowanymi np. w USD bądź EUR. Nie można pominąć kwestii podatkowych, jako że niektóre kraje nakładają dodatkowe obowiązki na inwestorów zagranicznych (np. podatek od dywidend lub od dochodów kapitałowych).

W wielu przypadkach wyższe koszty inwestycji zagranicznych są rekompensowane przez niższe ryzyko. O ile łączna kwota opłat i spreadów nie jest nadmierna, korzyści z posiadania aktywów ulokowanych w stabilniejszych gospodarkach czy w silniejszej walucie mogą przewyższyć wydatki.

Aby skutecznie zarządzać kosztami inwestycji zagranicznych warto porównywać cenniki brokerów i wybierać takie platformy, które oferują konkurencyjne stawki, zwłaszcza przy inwestowaniu większych kwot. Przed dokonaniem realnej inwestycji warto również przetestować wybraną platformę za pomocą rachunku demo.

Zamiast częstych, drobnych transakcji (każdorazowo obciążanych prowizją), można rozważyć bardziej długoterminowy charakter inwestycji, ograniczając tym samym liczbę opłat. Pomocny bywa też wybór instrumentów o niższych kosztach zarządzania, np. funduszy ETF zamiast aktywnych funduszy inwestycyjnych.

Czym jest dywersyfikacja portfela inwestycyjnego: praktyczne przykłady

Modelowy portfel zorientowany na różne regiony świata może zawierać m.in. akcje amerykańskie, europejskie i azjatyckie, uzupełnione o obligacje rządowe z rozwiniętych gospodarek, a także surowce czy metale szlachetne. Część kapitału można przechowywać w stabilnych walutach (USD, CHF), resztę w złotych lub euro. Taka kompozycja zmniejsza wpływ kryzysów lokalnych, zapewniając bardziej stabilne wyniki w dłuższej perspektywie.

Jak scharakteryzować można (bardzo ogólnie) dostępne rynki zależnie od ich położenia geograficznego?

  • Rynek amerykański: najczęstszy wybór inwestorów ze względu na dużą płynność i obecność wielu spółek technologicznych oraz globalnych koncernów.
  • Europa: nieco mniejszy potencjał wzrostowy niż w USA, lecz inwestorzy często zwracają uwagę na bardziej przewidywalne regulacje i korporacyjny ład.
  • Azja: dynamiczne wzrosty, ale jednocześnie wyższe ryzyko polityczne i walutowe. Atrakcyjna zwłaszcza w kontekście spółek technologicznych oraz rynków wschodzących.
  • Rynki rozwijające się (np. Ameryka Południowa, Afryka, pozostała część Azji): wysoki potencjał wzrostu, lecz także większa zmienność wynikająca z niestabilności politycznej i podatności na wahania cen surowców.

Czy istnieją optymalne proporcje, aby osiągnąć efektywną ochronę kapitału przy minimalnym ryzyku?

Nie, nie istnieje uniwersalna reguła co do idealnego rozkładu geograficznego. Często spotyka się modele, w których portfel globalny opiera się na 40–50% akcjach amerykańskich, 20–30% akcjach europejskich, 10–15% spółkach z Azji i rynków wschodzących, plus określony udział obligacji z kilku stabilnych regionów.

Wszystko zależy od podejścia inwestora do ryzyka i horyzontu czasowego. Każda strategia powinna być systematycznie weryfikowana i korygowana w razie istotnych zmian geopolitycznych lub gospodarczych.

Czy geograficzna dywersyfikacja jest odpowiednia dla każdego inwestora?

Maksymalna różnorodność portfela inwestycyjnego jest jednym z podstawowych warunków dobrze zaplanowanej strategii inwestycyjnej, zwłaszcza tej długoterminowej. Prawda jest jednak taka, że każda inwestycja jest obarczona ryzykiem i nikt nie może udzielić 100% gwarancji na daną strategię czy inwestycję. Rzeczywistość często wymyka się schematom i zaskakuje zmianami, których nikt się nie spodziewa, a które mają ogromne znaczenie.

Konkretne decyzje dotyczące międzynarodowego rozłożenia portfela zależą w dużej mierze od profilu i potrzeb samego inwestora, od jego wytrzymałości na stres i strategii inwestycyjnej. Osoby o wyższej tolerancji ryzyka mogą być skłonne lokować kapitał w krajach rozwijających się, licząc na większe zyski, podczas gdy bardziej zachowawczy uczestnicy rynku skupią się raczej na sprawdzonych, stabilnych gospodarkach.

Warto przy tym przypomnieć sobie typowe pułapki – inwestorzy niekiedy nie doceniają kosztów transakcyjnych czy różnic w regulacjach prawnych poszczególnych państw.

Innym częstym błędem jest brak wiedzy o lokalnych realiach i walutach, co może prowadzić do nietrafionych decyzji. Konieczne jest więc staranne zbadanie docelowego rynku i dostosowanie strategii dywersyfikacji do własnego podejścia do ryzyka i preferowanego terminu oczekiwanych zysków.

Zastrzeżenie dotyczące treści

Żadna z informacji podanych na tej stronie nie stanowi oferty, zachęty ani rekomendacji do kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego, ani nie jest poradą finansową, inwestycyjną ani handlową. Saxo Bank A/S i jego podmioty należące do Grupy Saxo Bank świadczą usługi wyłącznie w zakresie realizacji zleceń, a wszystkie transakcje i inwestycje opierają się na samodzielnych decyzjach. Analizy, badania i treści edukacyjne służą wyłącznie celom informacyjnym i nie powinny być traktowane jako porady ani rekomendacje.

Treści Saxo Banku mogą odzwierciedlać osobiste poglądy autora, które mogą ulec zmianie bez powiadomienia. Wzmianki o konkretnych produktach finansowych służą wyłącznie celom ilustracyjnym i mogą służyć do wyjaśnienia tematów związanych z wiedzą finansową. Treści klasyfikowane jako badania inwestycyjne są materiałami marketingowymi i nie spełniają wymogów prawnych dotyczących niezależnych badań.

Przed podjęciem jakichkolwiek decyzji inwestycyjnych należy ocenić własną sytuację finansową, potrzeby i cele oraz rozważyć skorzystanie z niezależnej profesjonalnej porady. Saxo Bank nie gwarantuje dokładności ani kompletności jakichkolwiek podanych informacji i nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek błędy, pominięcia, straty lub szkody wynikające z wykorzystania tych informacji.

Szczegółowe informacje znajdziesz w Pełnej wersji zastrzeżeń oraz Powiadomieniu dotyczącym analiz inwestycyjnych, które nie są niezależne.


Philip Heymans Alle 15
2900 Hellerup
Dania

Skontaktuj się z Saxo

Wybierz region

Polska
Polska

Wszelkie działania związane z handlem i inwestowaniem wiążą się z ryzykiem, w tym, ale nie tylko, z możliwością utraty całej zainwestowanej kwoty.

Informacje na naszej międzynarodowej stronie internetowej (wybranej z rozwijanego menu globu) są dostępne na całym świecie i odnoszą się do Saxo Bank A/S jako spółki macierzystej Grupy Saxo Bank. Wszelkie wzmianki o Grupie Saxo Bank odnoszą się do całej organizacji, w tym do spółek zależnych i oddziałów pod Saxo Bank A/S. Umowy z klientami są zawierane z odpowiednim podmiotem Saxo w oparciu o kraj zamieszkania i są regulowane przez obowiązujące przepisy prawa jurysdykcji tego podmiotu.

Apple i logo Apple są znakami towarowymi Apple Inc., zarejestrowanymi w USA i innych krajach. App Store jest znakiem usługowym Apple Inc. Google Play i logo Google Play są znakami towarowymi Google LLC.