Szokujące prognozy
Gdy Polska zatrzymała się na 72 godziny
Aleksander Mrózek
VIP Relationship Manager
Strateg ds. inwestycji
Netflix zamierza przejąć studia i działalność streamingową Warner Bros. za ok. 83 mld USD, co stworzyłoby giganta o dominującej pozycji w zakresie treści i streamingu.
Transakcja może przynieść efekty skali i 2–3 mld USD rocznych oszczędności, ale wiąże się z poważnymi wyzwaniami antymonopolowymi oraz integracyjnymi.
Dla inwestorów długoterminowych to dobry materiał do analizy: siła cenowa, otoczenie regulacyjne, zwłaszcza antymonopolowe, oraz wartość posiadania unikatowych bibliotek treści (katalogów filmów i seriali).
Jeśli twoja świąteczna lista seansów już teraz wydaje się nie mieć końca, to Netflix dokłada do niej katalog tytułów Warner Bros. 5 grudnia 2025 r. Netflix uzgodnił przejęcie studiów i segmentu streamingowego Warner Bros. Discovery za około 82,7 mld USD wartości przedsiębiorstwa oraz 72 mld USD wartości kapitału własnego, płacąc 27,75 USD za akcję częściowo w gotówce, częściowo w akcjach.
Transakcja obejmuje studia filmowe i telewizyjne Warner Bros., HBO i HBO Max oraz kultowe franczyzy, w tym Harry Potter, DC oraz Władca Pierścieni. Sieci kablowe, takie jak CNN i Discovery, zostaną wydzielone do odrębnej spółki Discovery Global jeszcze przed finalizacją przejęcia.
Jeśli regulatorzy dadzą zielone światło, połączona firma znajdzie się na czele globalnego rankingu platform streamingowych pod względem przychodów, przed YouTube’em i Disneyem, zgodnie z szacunkami Motion Picture Association
Przez lata Netflix przekonywał inwestorów, że woli budować niż kupować. Ta transakcja jest wyjątkiem. Zarząd w istocie płaci premię, aby dołączyć do swojej „maszyny streamingowej” stuletnią bibliotekę treści Warnera oraz jego globalną infrastrukturę produkcyjną.
Ze strategicznego punktu widzenia liczą się trzy dźwignie.
Po pierwsze, szerokość oferty. Warner wnosi bogate biblioteki i silną własność intelektualną. Wyobraź sobie Grę o tron obok Squid Game na tym samym ekranie startowym. Klasyczne filmy, seriale premium i rodzinne franczyzy dają Netflixowi więcej sposobów na ograniczanie odpływu subskrybentów oraz więcej argumentów, aby z czasem stopniowo podnosić ceny.
Po drugie, skala w reklamie. Szybko rośnie tańszy wariant z reklamami w ofercie Netflixa. HBO Max już sprzedaje reklamy. Razem, według szacunków cytowanych przez media branżowe na podstawie danych Madison & Wall, grupa mogłaby generować ok. 2,3 mld USD przychodów z reklam w USA i osiągnąć ok. 10-procentowy udział w całkowitym czasie oglądania telewizji. To wzmacnia pozycję negocjacyjną Netflixa wobec marek i domów mediowych.
Po trzecie, koszty i synergie. Zarząd Netflixa zakłada 2–3 mld USD rocznych oszczędności do trzeciego roku po zamknięciu transakcji, głównie w obszarach technologii, marketingu i nakładających się funkcji zaplecza, oraz utrzymuje, że przejęcie podniesie zysk na akcję już od drugiego roku.
Mówiąc prościej, Netflix chce być jednocześnie największą bramą do streamingu na świecie i jedną z największych fabryk treści. Jeśli plan wypali, firma może zyskać większą siłę cenową i trwalsze przepływy pieniężne.
Dla inwestorów długoterminowych to coś więcej niż pytanie: „Kto jest właścicielem twojego ulubionego serialu?” To żywy przykład tego, jak skala, dane i własność intelektualna potrafią przemodelować całe branże.
Streaming to już dziś gra o skalę. Najwięksi amortyzują koszty treści na setkach milionów użytkowników, a dane o oglądalności wykorzystują do podejmowania kolejnych decyzji inwestycyjnych. Dzięki przejęciu Warnera Netflix próbuje przypieczętować tę przewagę skali i utrudnić średnim graczom dotrzymanie kroku.
Przejęcie podkreśla też, jak cenne są wysokiej jakości, unikatowe aktywa. Harry Potter jest tylko jeden, podobnie jak uniwersum DC czy katalog HBO. W świecie rosnących kosztów treści posiadanie praw własności, zamiast ich licencjonowania, może wspierać marże przez dekady.
Jednocześnie ta sytuacja przypomina, że nawet rynkowi ulubieńcy mają swoje ograniczenia. Część analityków już pyta, czy Netflix nie płaci zbyt wiele, i ostrzega, że przejście od „streamera o lekkiej bazie aktywów” do „zintegrowanego giganta medialnego” może uzasadniać niższy mnożnik wyceny.
Pierwsze i najbardziej oczywiste to ryzyko regulacyjne. Prezydent Donald Trump wskazał „duży udział rynkowy” jako potencjalny problem antymonopolowy i zapowiedział osobiste zaangażowanie w przegląd transakcji. Związki zawodowe i organizacje branżowe argumentują, że pozwolenie największej globalnej platformie streamingowej na przejęcie jednego z głównych studiów mogłoby ograniczyć konkurencję, uderzyć w pracowników i osłabić pozycję kin.
Departament Sprawiedliwości USA oraz regulatorzy w Europie i innych jurysdykcjach zbadają, jaką kontrolę nad treściami i dystrybucją miałaby połączona grupa. W skrajnym scenariuszu mogą zablokować transakcję albo zażądać daleko idących środków zaradczych, takich jak sprzedaż części aktywów czy ograniczenia praw wyłącznych.
Drugie ryzyko to wykonanie planu. Integracja złożonych studiów, działów gier i kanałów premium z kulturą organizacyjną „digital‑first” nie jest prostym zadaniem. Historia fuzji w mediach pokazuje, że zderzenia kultur, spory kontraktowe i problemy z integracją technologii potrafią przez lata zjadać obiecane synergie.
Trzecie ryzyko dotyczy finansów. Netflix podejmuje duże zobowiązanie, w razie fiaska transakcji musi zapłacić 5,8 mld USD opłaty za zerwanie, jednocześnie utrzymując wysokie wydatki na treści i technologię. Jeśli wzrost wyhamuje albo segment reklamy rozczaruje, inwestorzy mogą zacząć pytać, czy spółka nie obciąża nadmiernie swojego bilansu.
Tę sagę z Netflixem i Warnerem najlepiej traktować jako ramę do podejmowania decyzji, a nie jako szybką spekulację.
Pomyśl o koncentracji. Jedna firma może kontrolować sporą część czasu oglądania w streamingu i treści premium. To oznacza większy potencjał wzrostu, ale też wyższe ryzyko koncentracji na jednej spółce. Dywersyfikacja sektorowa i geograficzna pozostaje kluczowa.
Obserwuj organy regulacyjne. Wczesne sygnały z Departamentu Sprawiedliwości USA lub Komisji Europejskiej, dotyczące definicji rynku i ewentualnych środków zaradczych, wiele powiedzą o przyszłym kształcie fuzji i przejęć w mediach i technologiach.
Śledź gotówkę, a nie tylko nagłówki. W kolejnych latach śledź wolne przepływy pieniężne, zadłużenie netto oraz rzeczywiste oszczędności kosztowe na tle celów wyznaczonych przez spółkę. Pozytywne niespodzianki w tych wskaźnikach mogą mieć większe znaczenie niż doniesienia o liczbie subskrybentów.
Wreszcie, wykorzystaj tę transakcję jako przypomnienie jak cenne są trwałe przewagi oparte na unikalnych aktywach. Niezależnie od branży, media, oprogramowanie czy ochrona zdrowia, firmy, które posiadają rzadkie, trudne do skopiowania aktywa i punkty dostępu (prawa, dane, treści), zwykle mają większą siłę cenową, gdy cykl się odwraca.
To przejęcie zamienia znajomy komunikat na ekranie w pytanie o twój portfel. Komunikat Netflixa „Czy nadal oglądasz?” skrywa głębszą historię o tym, kto posiada seriale, filmy i postacie, które przykuwają cię do ekranu. Jeśli transakcja z Warnerem przetrwa kontrolę regulatorów i próby integracyjne, Netflix może zagarnąć kawałek globalnej rozrywki, który jeszcze niedawno wydawał się nie do pomyślenia, od superprodukcji o superbohaterach, przez prestiżowe dramaty, po gry mobilne. Jeśli się nie powiedzie, i tak stanie się jasne, że skala treści i prawa własności intelektualnej to dziś główne pola bitwy. Dla inwestorów długoterminowych najistotniejsze nie jest odgadnięcie kolejnego zwrotu akcji w tej konkretnej historii, ale zrozumienie, jak kontrola nad rzadkimi aktywami i uwagą klienta przekłada się na wyniki rynkowe.

Niniejszy materiał ma charakter marketingowy i nie powinien być traktowany jako porada inwestycyjna. Handel instrumentami finansowymi wiąże się z ryzykiem, a historyczne wyniki nie stanowią gwarancji przyszłych wyników.
Instrumenty, o których mowa w niniejszej treści, mogą być emitowane przez partnera, od którego Saxo otrzymuje opłaty promocyjne, płatności lub retrocesje. Chociaż Saxo może otrzymywać wynagrodzenie z tytułu tych partnerstw, wszystkie treści są tworzone w celu dostarczania klientom cennych informacji i opcje.