Szokujące prognozy
Gdy Polska zatrzymała się na 72 godziny
Aleksander Mrózek
VIP Relationship Manager
Dyrektor ds. strategii inwestycyjnych
Wyobraź sobie ciemne chmury na horyzoncie, zapowiadające burzę, która grozi zachwianiem globalnych rynków i zmianą krajobrazu handlowego. Dla inwestorów na całym świecie, 2 kwietnia, samozwańczy "Dzień Wyzwolenia" prezydenta Trumpa, oznacza właśnie taką burzę.
Zamiast wyzwolenia, rynki przygotowują się na turbulencje. Jednak burze mijają, a dzięki odpowiedniemu przygotowaniu i przejrzystości, inwestorzy mogą przetrwać zmienność, a nawet znaleźć okazje pośród zawirowań. Oto, co musisz wiedzieć, dlaczego to ma znaczenie i jakie kroki możesz podjąć.
"Dzień Wyzwolenia" Trumpa jest kluczowym elementem w jego strategii radykalnej transformacji globalnego handlu. W centrum tej strategii znajdują się wzajemne cła – koncepcja polegająca na równoważeniu ceł i barier handlowych nakładanych na amerykańskie towary przez inne kraje, poprzez nakładanie równych ceł na produkty z tych krajów. Jak sam prezydent Trump wyraził to w mediach społecznościowych:
"Przez dekady byliśmy okradani i wykorzystywani przez każdy naród na świecie. Teraz w końcu nadszedł czas, aby Stany Zjednoczone odzyskały część tych pieniędzy i szacunek".
Trump wierzy, że to podejście w końcu ustanowi sprawiedliwość w handlu, zajmując się nie tylko cłami, ale także zagranicznymi podatkami, dotacjami, regulacjami oraz manipulacjami walutowymi.
W centrum strategii celnej Trumpa znajdują się najwięksi partnerzy handlowi Ameryki, szczególnie tak zwana "Dirty 15", w skład której wchodzą Chiny, Meksyk, Kanada, Niemcy, Japonia, Indie oraz cała Unia Europejska. Grupa ta odpowiada za ponad 75% amerykańskiego deficytu handlowego.
W przeciwieństwie do wcześniejszych sporów handlowych, cła będą stosowane jednolicie w całej UE, a nie w poszczególnych państwach członkowskich. Odzwierciedla to frustrację Trumpa związaną z postrzeganymi praktykami w całej UE, takimi jak podatek od wartości dodanej (VAT) i rygorystyczne standardy regulacyjne, które uważa za niekorzystne dla amerykańskich eksporterów.
Inwestorzy powinni jednak wyraźnie odróżnić te wzajemne cła od innych planowanych ceł sektorowych. Podczas gdy wzajemne cła są ukierunkowane na poszczególne kraje w oparciu o nierównowagę handlową, cła sektorowe, takie jak te niedawno ogłoszone na samochody, a potencjalnie wkrótce na półprzewodniki i farmaceutyki, będą miały szerokie zastosowanie do całego importu w docelowych branżach, niezależnie od pochodzenia. Co ważne, te cła sektorowe mogą zostać ujawnione oddzielnie i potencjalnie w późniejszym terminie.
Obecny konsensus rynkowy przewiduje, że wzajemne cła wyniosą średnio około 10%. Jednak agresywna postawa Trumpa może spowodować, że efektywne cła będą znacznie wyższe, zwłaszcza jeśli wprowadzi środki przeciwko ogólnounijnym podatkom lub barierom pozataryfowym, potencjalnie podwajając początkowe oczekiwania rynkowe do około 20% lub więcej.
Tak drastyczne wzrosty mogłyby szybko przełożyć się na wyższe ceny konsumpcyjne, zwiększając presję inflacyjną i potencjalnie spowalniając wzrost gospodarczy na całym świecie.
Wzajemne taryfy celne zostaną ogłoszone 2 kwietnia, ale czas ich faktycznego wdrożenia może się znacznie różnić. Jeśli Trump skorzysta z Ustawy o międzynarodowych nadzwyczajnych uprawnieniach gospodarczych (IEEPA), niektóre cła mogą wejść w życie niemal natychmiast. Inne, zwłaszcza te związane ze skomplikowanymi obliczeniami dotyczącymi barier poza cłami, mogą być wprowadzane z opóźnieniem lub stopniowo.
Niedawne cła na samochody (25%) są dobitnym przykładem, wchodząc w życie ze skutkiem natychmiastowym od 3 kwietnia. Z kolei potencjalne przyszłe cła sektorowe na farmaceutyki i półprzewodniki prawdopodobnie zostaną ogłoszone później, wprowadzając ciągłą niepewność w tych sektorach.
Doświadczenie historyczne sugeruje, że duże ogłoszenia dotyczące ceł wywołują natychmiastową zmienność na rynku, a ten przypadek prawdopodobnie nie będzie wyjątkiem. Sektory bezpośrednio dotknięte kryzysem, takie jak motoryzacja, metale i producenci przemysłowi, są szczególnie narażone na ryzyko.
Inwestorzy powinni jednak postrzegać zmienność nie tylko jako zagrożenie, ale także jako szansę. Takie zawirowania rynkowe często tymczasowo obniżają ceny akcji w różnych sektorach, tworząc atrakcyjne punkty wejścia dla dobrze przygotowanych inwestorów.
Kolejnym istotnym czynnikiem jest niemal pewny odwet ze strony krajów dotkniętych wzajemnymi cłami Trumpa. Historia pokazuje, że wojny handlowe rzadko pozostają jednostronne, a odwet może szybko zwiększyć zmienność na rynkach globalnych.
UE, już gotowa odpowiedzieć na wcześniejsze amerykańskie cła na stal i aluminium, przygotowuje dodatkowe opłaty wpływające na amerykański eksport o wartości do 28 miliardów USD, ukierunkowane na towary wrażliwe politycznie. Chiny podobnie zareagowały na wcześniejsze cła, uderzając w amerykańskie rolnictwo - kluczowy okręg polityczny Trumpa - ukierunkowanymi opłatami.
Spodziewaj się dalszych środków zaradczych ze strony innych partnerów handlowych, co zwiększy niepewność i rozprzestrzeni wpływ gospodarczy daleko poza początkowe cele.
Cła to nie tylko narzędzie polityczne – mają one poważne konsekwencje gospodarcze. Wyższe cła bezpośrednio podnoszą ceny dla przedsiębiorstw i konsumentów, napędzając inflację. Co więcej, zmniejszone zaufanie konsumentów oraz inwestycje biznesowe z powodu niepewności handlowej mogą spowolnić wzrost gospodarczy.
Ta trudna kombinacja – wysoka inflacja i wolniejszy wzrost – znana jest jako stagflacja, szczególnie trudny scenariusz dla inwestorów. Jednak inwestorzy, którzy rozumieją dynamikę stagflacji, mogą zająć strategiczną pozycję, minimalizując ryzyko i dostrzegając zyskowne okazje.
W obliczu tej niepewności panika może wydawać się naturalna, ale doświadczeni inwestorzy powinni zachować spokój i myśleć strategicznie. Należy pamiętać, że niepewność rynkowa często stwarza okazje inwestycyjne, zwłaszcza dla inwestorów długoterminowych. Oto kilka praktycznych działań, które inwestorzy mogą podjąć, aby skutecznie nawigować:
Wzajemne cła Trumpa, wymierzone w głównych partnerów handlowych, mają znacząco zakłócić globalne rynki, powodując natychmiastową zmienność i niepewność. Dodatkowe cła sektorowe, potencjalnie wpływające na kluczowe branże, takie jak motoryzacja, półprzewodniki i farmaceutyki, mogą jeszcze bardziej nasilić tę niestabilność, chociaż środki te mogą być ogłaszane osobno i wprowadzane stopniowo. Potęgując te wyzwania, wysoce prawdopodobne są działania odwetowe ze strony UE i innych krajów, co może zwiększyć zawirowania na rynku. Jednak zmienność niesie ze sobą nie tylko ryzyko, ale także odkrywa możliwości.
Inwestorzy, którzy zachowują spokój i przygotowują się strategicznie, mogą skutecznie nawigować przez tę burzę, koncentrując się na dywersyfikacji, inwestycjach defensywnych oraz selektywnym kupowaniu niedowartościowanych aktywów. Zamiast się bać, warto się przygotować. Zabezpieczaj swoje inwestycje mądrze, bądź elastyczny i przede wszystkim unikaj impulsywnych reakcji na nieuniknione wahania rynkowe. "Dzień Wyzwolenia" może być pełen wyzwań, ale ostrożni inwestorzy znajdą drogę przez tę burzę.