Chińskie dążenie do technologicznej samowystarczalności: wsparcie polityczne a presja wycen
Charu Chanana
Główny strateg inwestycyjny
Kluczowe punkty:
- Pekin podwaja wysiłki na rzecz technologicznej samowystarczalności: ostatnie plenum Komunistycznej Partii Chin potwierdziło plany wzmocnienia bazy przemysłowej poprzez rozwój sztucznej inteligencji, półprzewodników, sektora lotniczo-kosmicznego oraz czystej energii.
- Rajd w dużej mierze został już uwzględniony w wycenach: akcje technologiczne mocno wzrosły na fali optymizmu związanego ze wsparciem politycznym, ale wyceny nie są już tanie, teraz wyniki finansowe muszą potwierdzić, że ten wzrost ma solidne podstawy.
- Szanse istnieją, ale wymagają selektywnego podejścia: lepiej skupić się na solidnych firmach technologicznych z trwałymi zyskami i wsparciem politycznym, zamiast gonić krótkoterminowe rajdy cenowe.
Czwarte plenum Komunistycznej Partii Chin przygotowało grunt pod kolejny pięcioletni plan rozwoju (2026–2030), wyznaczając ambitną agendę przekształcenia gospodarki w nowoczesną potęgę przemysłową. Najważniejszy przekaz: technologia i produkcja stają się nowym kręgosłupem wzrostu.
Plan zakłada przełomy w kluczowych obszarach, od półprzewodników i sztucznej inteligencji po komputery kwantowe, nowe materiały, sektor lotniczo-kosmiczny i czystą energię. Narodowa Komisja ds. Rozwoju i Reform (NDRC) nazwała ten wysiłek „niezbędnym dla modernizacji”, odnosząc się do apelu przewodniczącego Xi Jinpinga o „wysoki poziom samowystarczalności” oraz o „wysokiej jakości i efektywny rozwój nauki i technologii”.
Równolegle władze zapowiedziały działania na rzecz pobudzenia konsumpcji, większej integracji rynku krajowego oraz uporania się ze strukturalnymi nieefektywnościami. Łącznie kroki te sygnalizują zwrot w stronę innowacji napędzanych polityką i bardziej samowystarczalnego wzrostu, to jasna odpowiedź na trwające globalne napięcia handlowe, ograniczenia technologiczne i dążenie do większej niezależności gospodarczej.
Czy to popchnie akcje technologiczne dalej?
Pierwsze ogłoszenia poprawiły nastroje: zarówno indeksy w Chinach kontynentalnych, jak i w Hongkongu ruszyły w górę na fali odnowionego optymizmu. Problemem szybko stają się jednak wyceny.
Hang Seng Tech Index handluje dziś ze wskaźnikiem forward P/E na poziomie nieco powyżej 20, blisko pięcioletniej średniej, wynoszącej 23x. To wciąż mniej niż 31x w przypadku Nasdaq 100, ale obraz zmienia się, gdy spojrzymy na poszczególnych producentów chipów: Hua Hong jest wyceniana na ponad 100x przyszłych zysków, SMIC — około 80x, Intel — 65x, a Nvidia — 30x.
Rajd był mocny, Hang Seng Tech Index od początku roku wzrósł o 35%, wyprzedzając 19-procentową zwyżkę Nasdaq 100, ale zyski nie nadążają. Większość wzrostów pochodzi ze spółek technologicznych notowanych poza rynkiem krajowym, podczas gdy krajowe akcje typu A pozostają w miejscu. To pokazuje, że odbicie jest nierównomierne i bardziej oparte na nastrojach niż na szerokich, fundamentalnych podstawach. Według konsensusu Bloomberga zysk na akcję (EPS) dla Hang Seng Tech spadnie w 2025 r. o 25%, by w 2026 r. odbić o 44%.
W takim układzie optymizm związany z polityką może być już uwzględniony w wycenach, a kolejny etap zależy od dostarczenia wyników, zwłaszcza przez krajowych producentów chipów, firmy automatyki przemysłowej oraz podmioty budujące infrastrukturę AI, które potrafią przekuć impet polityczny w realne zyski.
Równoważenie celów polityki ze zwrotami dla akcjonariuszy
Najwięksi gracze technologiczni w Chinach coraz mocniej dostosowują strategie do priorytetów państwa, szczególnie w ramach inicjatywy „AI Plus” ogłoszonej przez premiera Li Qianga w 2024 r. Program ma wdrożyć sztuczną inteligencję we wszystkich sektorach gospodarki, od produkcji po usługi publiczne, aby zwiększyć produktywność i wzmocnić technologiczną samowystarczalność.
Choć takie odgórne podejście może sprzyjać długoterminowej transformacji gospodarki, oznacza też, że prywatne platformy technologiczne częściej przedkładają budowę potencjału państwa nad krótkoterminową rentowność. Wiele firm przekierowuje kapitał na wspierane przez rząd projekty AI oraz infrastrukturę, zamiast maksymalizować bieżące zwroty dla akcjonariuszy.
W praktyce wdrożenie „AI Plus” jest współfinansowane przez akcjonariuszy największych chińskich spółek technologicznych, którzy mogą być zmuszeni poczekać, aż te inwestycje zaczną przynosić wartość komercyjną lub aż otworzą się bardziej dochodowe rynki eksportowe. Ten kompromis podkreśla szerszą prawidłowość chińskiego rynku, dopasowanie do celów polityki często ma pierwszeństwo przed optymalizacją zysków w krótkim terminie.
Jak się pozycjonować?
- Trzon portfela: Ekspozycja na rentownych, generujących gotówkę liderów technologicznych pozostaje solidną podstawą dla wielu inwestorów śledzących sektor. Spółki wykazujące odbudowę marż, prowadzące skupy akcji własnych oraz odnotowujące poprawę w segmencie chmurowym i reklamowym potwierdzają odporność modeli biznesowych. Szerokie ETF-y na chiński internet pozwalają uczestniczyć w trendzie, jednocześnie ograniczając ryzyko koncentracji na pojedynczych spółkach.
- Pozycje satelitarne: Branże powiązane z polityką, takie jak sprzęt AI, urządzenia dla przemysłu półprzewodnikowego, robotyka przemysłowa i infrastruktura nowej energii, pozostają w centrum uwagi. Kluczowe będą jednak jakość zysków i przewidywalność zamówień. Rynek wydaje się nagradzać firmy z namacalnym wzrostem przychodów i rosnącymi marżami — a nie wyłącznie „tematycznej” ekspozycji.
- Dyscyplina: Przy trwającej niepewności w relacjach handlowych USA–Chiny i słabej dynamice krajowej gospodarki zdyscyplinowane podejście do zarządzania ryzykiem i dywersyfikacji pozostaje niezbędne.
Dla inwestorów śledzących sektor pomocna może być Saxo China AI Shortlist która wyróżnia kluczowe akcje i ETF-y wzdłuż łańcuchów wartości AI, półprzewodników i automatyzacji.
Kluczowe ryzyka do obserwacji
- Rozczarowanie wynikami: Podwyższone wyceny w niektórych segmentach zostawiają niewiele miejsca na błędy, jeśli zyski nie spełnią oczekiwań.
- Ryzyko realizacji polityki: Opóźnienia we wsparciu fiskalnym lub nierównomierne wdrażanie mogą osłabić zaufanie inwestorów.
- Zmienność geopolityczna: Odnowione napięcia USA–Chiny lub nowe ograniczenia eksportu technologii mogą ciążyć na nastrojach.
- Czynniki makroekonomiczne: Wolniejsze odbicie konsumpcji krajowej lub trudniejsze warunki kredytowe mogą ograniczać potencjał wzrostowy spółek wrażliwych na koniunkturę.
Podsumowanie
Zaangażowanie Chin w technologiczne przywództwo jest jasne, równie wyraźna jest jednak zmiana wycen na rynku. Kolejna faza rajdu będzie zależeć nie tyle od obietnic polityki, ile od twardych dowodów w postaci wyników finansowych.
Instrumenty, o których mowa w niniejszej treści, mogą być emitowane przez partnera, od którego Saxo otrzymuje opłaty promocyjne, płatności lub retrocesje. Chociaż Saxo może otrzymywać wynagrodzenie z tytułu tych partnerstw, wszystkie treści są tworzone w celu dostarczania klientom cennych informacji i opcje....