Tygodniowy raport o surowcach: sektor rolniczy i energetyczny utrzymują stabilność, podczas gdy metale wykazują słabsze wyniki w oczekiwaniu na wystąpienie Powella

Ole Hansen
Dyrektor ds. strategii rynku surowców
Kluczowe punkty:
- BCOM notuje wzrost, napędzany przez wzrost cen kawy, kukurydzy i bydła. Ceny energii również idą w górę, z wyjątkiem gazu ziemnego, podczas gdy metale szlachetne wykazują mieszane tendencje.
- Cena ropy naftowej stabilizuje się dzięki zamykaniu krótkich pozycji, spadkowi zapasów w USA i ryzyku związanym z sankcjami. Wzrost produkcji przez OPEC+ nadal stanowi czynnik niepewności wpływający na rynek.
- Złoto porusza się w coraz węższym zakresie cenowym, oczekując na bodziec do zmiany. Spotkanie w Jackson Hole może dostarczyć takiego impulsu.
- Metale przemysłowe radzą sobie gorzej z powodu silnego dolara oraz wątpliwości związanych z popytem ze strony Chin.
Rynek surowców zmierza ku pierwszemu zyskowi od trzech tygodni, a Bloomberg Commodity Index (BCOM) jest na dobrej drodze do osiągnięcia skromnego tygodniowego wzrostu poniżej 1%. Ten wzrost został wsparty silnymi wynikami w sektorze rolniczym oraz odbiciem w sektorze energetycznym, z wyjątkiem gazu ziemnego, co pomogło zrównoważyć ciągłą słabość metali przemysłowych oraz mieszane wyniki metali szlachetnych. Jak zwykle, siły makroekonomiczne pozostają w centrum uwagi, a dzisiejsze przemówienie przewodniczącego Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella w Jackson Hole prawdopodobnie określi ton dla dolara, amerykańskich rentowności, metali inwestycyjnych i ogólnego apetytu na ryzyko aż do września.
Ostatnio na rynek wpłynęło kilka kluczowych wydarzeń. Po pierwsze, dolar zyskał na wartości w tym tygodniu, ponieważ rynki zmieniły swoje oczekiwania co do tempa przyszłych obniżek stóp procentowych w USA, odkładając te oczekiwania po publikacji mocniejszych danych gospodarczych. W szczególności indeks S&P Global US Composite PMI Outlook wskazał na wzrost w sierpniu, osiągając najwyższy poziom od grudnia 2024 roku. Dodatkowo, pozycjonowanie na rynku energii i kluczowych upraw jest stosunkowo słabe, co stwarza możliwość rajdów związanych z zamykaniem krótkich pozycji lub gwałtownych spadków, w zależności od nowych sygnałów rynkowych. Przekaz Jerome'a Powella dotyczący inflacji, ryzyk związanych ze wzrostem gospodarczym oraz kierunku polityki monetarnej będzie kluczowy nie tylko dla aktywów finansowych, ale także dla surowców związanych z globalnymi zmianami makroekonomicznymi.
Wyniki sektora surowcowego
Sektor energetyczny zanotował odbicie, z wyłączeniem gazu ziemnego. Ropa Brent i WTI wzrosły po osiągnięciu kluczowych poziomów technicznych, co było wynikiem zamykania krótkich pozycji przez inwestorów. Marże rafineryjne pozostały mocne dzięki wysokiemu popytowi, a znaczące zmniejszenie zapasów ropy w USA również przyczyniło się do wsparcia rynku. Kontrakty na olej napędowy i benzynę wzrosły o ponad 3% w ciągu tygodnia, co dodatkowo przyczyniło się do poprawy w sektorze energetycznym. Gaz ziemny był wyjątkiem, notując spadek o ponad 4% z powodu łagodniejszej pogody i dużych zapasów, co stawia go na kursie do odnotowania pierwszej sierpniowej straty od dziesięciu lat.
Sektor rolniczy był wyróżniającym się segmentem, zyskując 1,9% w ciągu tygodnia. Kawa była w centrum uwagi, odnotowując wzrost o 10,5%, a jej wzrost od początku miesiąca sięgnął 27% z powodu ryzyka pogodowego w Brazylii i zmniejszonych eksportów do USA w związku z cłami importowymi nałożonymi przez administrację Trumpa. Kukurydza i soja również się umocniły, wspierane przez zamykanie krótkich pozycji i odporny popyt eksportowy. Dodatkowe wparcie zapewnił rynek zwierząt gospodarskich, gdzie ceny żywego i opasowego bydła wzrosły.
Metale szlachetne miały zróżnicowaną dynamikę. Złoto odnotowało niewielki spadek w ciągu tygodnia, oscylując między 50- i 100-dniowymi średnimi ruchomymi na poziomie 3 346 USD i 3 316 USD. Srebro zyskało nieco na wartości, platyna również delikatnie wzrosła, a pallad zanotował spadek. Cały sektor pozostaje w wąskim przedziale cenowym, czekając na wskazówki od Jerome'a Powella, które mogą wskazać przyszły kierunek jego ruchu.
Metale przemysłowe okazały się najsłabszym sektorem, ponieważ ceny miedzi, aluminium, cynku i niklu spadły umiarkowanie. Na ich wyniki wpłynął silniejszy dolar, słabe sygnały popytowe z Chin oraz rosnące zapasy. Dodatkowo, ciągłe obawy dotyczące tego, jak gospodarka USA poradzi sobie z nowymi taryfami wprowadzanymi przez administrację Trumpa, również miały znaczący wpływ.
Energetyka: Ropa znalazła tymczasowe wsparcie
Ceny ropy odbiły się w tym tygodniu po okresie presji. Ropa Brent wzrosła o 2,7%, a WTI o 2,5%. Odbicie zostało wsparte kluczowymi technicznymi poziomami wsparcia — 65 USD dla Brent i 62 USD dla WTI — co skłoniło inwestorów do zamykania krótkich pozycji. Wzrost wsparły również fundamenty: w USA zmniejszyły się zapasy ropy naftowej bardziej niż oczekiwano, co było skutkiem eksportu i działalności rafinerii na najwyższym poziomie od 2019 roku.
Geopolityka wciąż odgrywa istotną rolę na rynku. Chociaż wzrost produkcji przez OPEC+ nadal wywiera presję na ceny, zmniejszające się szanse na osiągnięcie porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą kierują uwagę na możliwość rozszerzenia przez USA sankcji wtórnych wobec odbiorców rosyjskiej ropy. Indie, które są odpowiedzialne za około jedną trzecią importu ropy z Rosji, są szczególnie narażone na bardziej surowe restrykcje, co zwiększa ryzyko zakłóceń w łańcuchu dostaw.
Mimo to rynek napotyka trudności, zwłaszcza z powodu trwającego wzrostu podaży przez OPEC+ oraz sezonowego spadku popytu na benzynę. Jednakże, odbicie zostało wsparte przez kilka czynników: techniczne poziomy wsparcia utrzymują się na niedawnych minimach, istnieje ryzyko zakłóceń eksportu rosyjskiej ropy, a także odnotowano wyjątkową sytuację, w której spekulanci na giełdach ICE i CME posiadają więcej krótkich pozycji netto w kontraktach futures na WT na giełdach ICE i CME. Oznacza to, że inwestorzy obstawiają spadek cen, ale ich potencjalne zamykanie tych pozycji może prowadzić do wzrostu cen. Naszym zdaniem, mimo tych czynników, odbicie nie jest oznaką trwałej poprawy na rynku.
Metale szlachetne: złoto znajduje się w fazie konsolidacji przed wystąpieniem Powella.
Złoto porusza się w coraz węższym przedziale cenowym, ograniczonym przez kluczowe średnie ruchome. Inwestorzy są ostrożni i nie podejmują wyraźnych decyzji przed wystąpieniem Powella. Cena 3 346 USD, odpowiadająca średniej z 50 dni, działa jako opór, podczas gdy wsparcie jest na poziomie 3 316 USD, zgodnie z średnią ze 100 dni. Przy niewielkiej zmienności, rynek może być gotowy na znaczący ruch.
Kierunek wybicia prawdopodobnie będzie zależał od tonu Powella. Jeśli jego wypowiedzi będą łagodne, wskazujące tolerancję dla wolniejszego spadku inflacji lub obawy o ryzyko związane ze wzrostem gospodarczym, dolar i rentowności mogą się osłabić, co da złotu szansę na wzrost powyżej poziomu 3 350 USD. Z kolei, jeśli Powell potwierdzi podejście „wyżej na dłużej” w kontekście stóp procentowych, złoto może spaść poniżej poziomów wsparcia, co będzie testem dla ETF-ów, które w ostatnich tygodniach zwiększyły swoje zasoby do najwyższego poziomu od dwóch lat, zanim w tym tygodniu pojawiła się pewna sprzedaż.
Srebro, z kolei, wciąż porusza się w nieco szerszym przedziale cenowym; inwestorzy obserwują, czy ewentualny wzrost złota spowoduje odbicie jego kursu. Obecnie szeroki zakres oporu sięgający jednego dolara przed poziomem 40 USD pozostaje mocny, podczas gdy rosnąca linia trendu zapewnia wsparcie w okolicach 36,75 USD. Platyna odnotowała niewielki tygodniowy wzrost, utrzymując się w przedziale od 1 300 do 1 375 USD, konsolidując się po wzroście od maja do lipca, który wyniósł ją na szczyt tabeli wyników, z zyskiem od początku roku wynoszącym 50%.
Rolnictwo: kawa na czele, zboża wspierane przez zamykanie krótkich pozycji.
Sektor rolniczy cieszył się w tym tygodniu dużymi wzrostami, a szczególnie wyróżniała się kawa. Kontrakty futures na arabikę wzrosły o 10,5%, przedłużając miesięczny rajd, który obecnie wynosi 27%. Kluczowym czynnikiem są zagrożenia pogodowe w Brazylii, gdzie obawy przed mrozem i nieregularne opady deszczu mogą zagrozić produkcji. Jednocześnie import ziaren do USA został ograniczony przez cła nałożone przez administrację Trumpa, co spowodowało zacieśnienie dostępnej podaży na rynku amerykańskim, gdzie handluje się kontraktami futures.
W innych częściach sektora, ceny zbóż wzrosły, prowadzone przez kukurydzę, która odbiła się od poziomów bliskich pięcioletnim minimom po wzroście popytu eksportowego, co przyczyniło się do zamykania krótkich pozycji. Jednak perspektywa trwałego ożywienia jest ograniczona przez wyjątkowo obfite plony w USA, co na początku tego tygodnia skłoniło Międzynarodową Radę Zbożową do podwyższenia globalnej prognozy zbiorów kukurydzy do rekordowych 1,299 miliarda ton, czyli o 23 miliony ton więcej niż w poprzednich szacunkach. Tymczasem soja zyskiwała na wartości drugi tydzień z rzędu, wspierana przez niedawne obniżenie szacunków produkcji w USA. Kontrakty futures na pszenicę w Chicago i Paryżu nieznacznie wzrosły po niedawnych spadkach cen, które pobudziły popyt ze strony Egiptu i innych kluczowych kupców. Ogólnie rzecz biorąc, światowa produkcja pszenicy na lata 2025-26 ma pozostać blisko rekordowych poziomów, wspierana wysokimi plonami w kilku kluczowych krajach produkujących.
Metale przemysłowe: trudności z uzyskaniem mocnego wsparcia
Metale przemysłowe były w tym tygodniu najsłabszym segmentem, kończąc z całkowitym spadkiem o 1%. Miedź, aluminium, cynk i nikiel straciły na wartości, co było wynikiem kombinacji silnego dolara i słabych sygnałów popytu z Chin, szczególnie w sektorze nieruchomości. Zwężające się różnice czasowe podkreślają luźność na rynku krótkoterminowym, podczas gdy zapasy zaczęły rosnąć.
Miedź pozostaje szczególnie wrażliwa na czynniki makroekonomiczne. Chociaż długoterminowy popyt wynikający z elektryfikacji i inwestycji w sieci energetyczne wspiera rynek, krótkoterminowe fundamenty nie zachęcają do wzrostów. Obecnie sektor ten jest pod presją z powodu obaw o wzrost gospodarczy w Chinach, a potencjalnie także w USA. Dodatkowym czynnikiem obciążającym są duże zapasy miedzi w magazynach monitorowanych przez COMEX, które w ostatnich miesiącach były transportowane do USA w oczekiwaniu na ogłoszenie taryf, które jednak nie zostały wprowadzone.
Po osiągnięciu najniższego poziomu w czerwcu, zapasy miedzi w magazynach monitorowanych przez trzy główne giełdy kontraktów terminowych w Londynie, Szanghaju i Nowym Jorku zaczęły regularnie rosnąć, osiągając 484,5 tys. ton. Najbardziej interesującym zjawiskiem jest kontynuowany napływ miedzi do magazynów COMEX, co podniosło całkowite zapasy do rekordowego poziomu 246,5 tys. ton, co oznacza, że 51% całości znajduje się teraz w USA, kraju odpowiadającym jedynie za 5-6% globalnego popytu.
Perspektywy na przyszłość
Wraz z końcem tygodnia wszyscy skupiają się na Jackson Hole i tonie przekazu Powella, który prawdopodobnie wpłynie na rynek surowców. Jeśli jego wypowiedzi będą łagodne, może to ożywić ceny złota i srebra, zmniejszyć presję na metale przemysłowe oraz szerzej pobudzić apetyt na ryzyko. Z drugiej strony, potwierdzenie wolniejszego tempa obniżek stóp procentowych może wzmocnić dolara, ograniczając wzrost cen metali i obniżając popyt na produkty rolne.
Rynek ropy naftowej utrzymuje się w delikatnej równowadze, balansując między krótkoterminowymi czynnikami sprzyjającymi wzrostowi, takimi jak spadki zapasów w USA i ryzyko związane z sankcjami, a średnioterminowymi czynnikami obniżającymi ceny, w tym wzrostem podaży ze strony OPEC+ i sezonowym osłabieniem popytu. Sektor rolniczy czerpie wsparcie z wynikającej z Brazylii zmienności na rynku kawy, stabilnego popytu na zboża oraz wysokich cen bydła, jednak kluczowym czynnikiem pozostają ryzyka związane z pogodą.
Krótko mówiąc, rynek surowców wchodzi w wrzesień w delikatnej równowadze. Sektor rolny i energetyczny obecnie zapewniają wsparcie, metale szlachetne czekają na impuls do wybicia, a metale przemysłowe nadal mają trudności. Czynniki makroekonomiczne pozostają kluczowe, a słowa Powella dzisiaj prawdopodobnie będą miały wpływ na wszystkie sektory w nadchodzących tygodniach.